Wulkanizacja pierwsza klasa

wulkanizacja-pierwsza-klasa

To jak wygląda praca warsztatu wulkanizacyjnego w naszej okolicy jest nam doskonale znane. Nie raz widzimy, przy okazji regularnej wymiany opon, sposób w jaki panowie specjaliści zdejmują opony z naszych kół. W zależności od wielkości koła i opony demontaż może trwać dłużej niż zwykle. Przy rozmiarze 15 cali nie ma problemu, gorzej z oponami w rozmiarze 225/50R17.

Co prawda takie koło nie będzie wyzwaniem dla profesjonalisty, jednak kilka razy z ciekawością obserwowałem zmagania wulkanizatora, który pomimo odpowiedniego sprzętu wyposażonego w „pneumatyczną łyżkę” i tak musiał ręcznie się natrudzić by opona puściła. Wtedy też cieszyłem się że w tym serwisie mają dobry sprzęt, bo cóż by bez niego zrobili…? Nie mogłem sobie wyobrazić w jaki sposób można wykonać tę pracę bez odpowiednich urządzeń.

A przecież istnieją kraje, które sobie radzą z tym zagadnieniem wzorowo. Poniższy film pokazuje sposób działania przydrożnego wulkanizatora, którego warsztat wyposażony jest w minimalną ilość sprzętu, i w dodatku nie takiego jaki widujemy u naszych rodzimych oponiarzy. Podstawa w takiej pracy to silne ręce, łyżka do opon i bose stopy. Tak, bose stopy ułatwiają ułożenie opony na feldze. Warto poświęcić 5 minut na obejrzenie filmiku, w którym dodatkowo opona podlega naprawie po przebiciu bieżnika przez ostry przedmiot.

Komentarze